Kiedy zaczyna się depresja?

Każdy z nas ma takie dni, kiedy nie czuje się dobrze. Jest pogrążony w smutku a jego stan można określić jako przygnębienie. Jest to normalny stan po odejściu ukochanego, po tym jak zostaliśmy zwolnieni z pracy czy po śmierci kogoś bliskiego. Jeśli jednak po dwóch tygodniach nadal nie mamy siły wstać z łóżka i nie widzimy sensu życia a takie czynności jak wyjście do toalety sprawiają nam niesamowitą trudność to powinna nam się zapalić lampka ostrzegawcza.

Jak pomóc chorej osobie?

Osobie, która cierpi na depresje nie można powiedzieć, żeby: „wzięła się w garść”. W miarę możliwości powinniśmy zmotywować ją do podjęcia leczenia, ponieważ nieleczona depresja prowadzi do śmierci (w wyniku samobójstwa). Osoba, która zagraża swojemu życiu lub życiu bliskiej osobie, można poddać hospitalizacji wbrew jej woli. Jeśli zauważymy, że nasz bliski żegna się z nami czy rozdaje swoje rzeczy to nie możemy tego lekceważyć. Taką osobę należy zawieźć do szpitala. Choroba odbiera sens życia i siłę, by wstać z łóżka. Chory nie ma siły zrobić sobie herbatę czy po prostu pójść do łazienki. Wszystko widzi w czarnych barwach, jego życie straciło sens. Podjęcie leczenia to jedyny ratunek dla takiej osoby.

Kto choruje na depresję?

Na depresję może zachorować każdy, bez względu na wiek, płeć czy status społeczny. Na depresję chorują dorośli, młodzież, a nawet dzieci. Według szacunków około 2 proc. polskich dzieci choruje na tę chorobę. U dzieci agresja objawia się buntem, izolacją, brakiem chęci chodzenia do szkoły. Pogrążone w depresji dzieci, tak samo jak dorośli dążą do samobójstwa. W przypadku dzieci farmakologia nie jest skuteczna, układ nerwowy dziecka nie jest na tyle rozwinięty, dlatego u dzieci najskuteczniejsza jest psychoterapia.

Warto poszukać odpowiedniego ośrodka, w którym znajdziemy pomoc. W każdym większym mieście w Polsce znajduje się ośrodek, w którym możemy znaleźć pomoc.